Aktualności prawne

Nieuczciwy pracodawca – publikacja na trojmiasto.pl

Facebook
Twitter
LinkedIn

Na pytanie czytelnika portalu praca.trojmiasto.pl odpowiada Marcin Muza, radca prawny, młodszy partner MGS LAW.

Złożyłam niedawno wypowiedzenie umowy o pracę, mój okres wypowiedzenia wynosi dwa tygodnie. Przy okazji poinformowałam też PIP o mobbingu, którego doświadczałam w miejscu pracy i na który mam dowody m.in. w postaci e-maili. 

Mój pracodawca wydawał mi ustne polecenia pracy zdalnej, którą miałam potem odebrać w postaci dodatkowych dni wolnych. Wystąpiłam do firmy o udzielenie mi zaległych dni wolnych za pracę zdalną, jednak mimo tego, że wszystkie nadgodziny (126 h) mam spisane i udokumentowane, pracodawca nie odniósł się do mojej prośby. Mam też 10 dni zaległego urlopu, na którego wykorzystanie pracodawca się nie zgodził. Do kiedy powinnam dostać ekwiwalent za niewykorzystany urlop? Ile czasu ma pracodawca na wystawienie mi świadectwa pracy? Czy mogę zażądać go wcześniej? Czy mam szansę odzyskać wynagrodzenie za nadgodziny? Pracodawca nie wypłacił mi też wynagrodzenia za dodatkową pracę na umowie o dzieło. Jestem aktualnie na zwolnieniu zdrowotnym ze względu na stres i obawiam się, że pracodawca każe mi z niego wrócić i nie wyda mi świadectwa pracy”.

W przedstawionym powyżej opisie pracownik zreferował swoją sytuacje, stawiając jednocześnie kilka pytań, które mu się w związku z nią nasuwają. Z uwagi na fakt, że kwestie poruszone przez czytelniczkę dotyczą różnych zagadnień, dzielę odpowiedzi tematycznie. Przedstawiam odrębne opinie co do każdego z nich.

Do kiedy powinnam dostać ekwiwalent za niewykorzystany urlop?

W pierwszej kolejności czytelniczka chciałaby wiedzieć, kiedy pracodawca powinien wypłacić jej ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Kwestię tę reguluje częściowo art. 171 par. 1 Kodeksu pracy, (zgodnie z którym „w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny”), a częściowo Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 roku w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (Dz. U. z 1997 roku, nr 2, poz. 14, z późn. zm.).

Co istotne, żadna z wymienionych regulacji nie precyzuje, w jakim terminie należy wypłacić ekwiwalent za niewykorzystany w naturze urlop wypoczynkowy. W orzecznictwie wypracowano jednakże stanowisko, zgodnie z którym pracodawca powinien wypłacić ekwiwalent za niewykorzystany urlop w ostatnim dniu zatrudnienia. W tym bowiem dniu pracownik nabywa do niego prawo. Stanowisko to nie jest w zasadzie obecnie kwestionowane. Powyższe oznacza, że pracodawca powinien wypłacić czytelniczce należność wynikającą z niewykorzystanego przez nią urlopu wypoczynkowego w ostatnim dniu zatrudnienia.

Ile czasu ma pracodawca na wystawienie mi świadectwa pracy? Czy mogę zażądać go wcześniej?

W przeciwieństwie do sytuacji opisanej w punkcie (1) powyżej, odpowiedź na pytanie numer (2) wynika wprost z przepisów powszechnie obowiązującego prawa. Zgodnie z art. 97 par. 1 Kodeksu pracy-

„W związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy pracodawca jest obowiązany niezwłocznie wydać pracownikowi świadectwo pracy, jeżeli nie zamierza nawiązać z nim kolejnego stosunku pracy w ciągu siedmiu dni od dnia rozwiązania lub wygaśnięcia poprzedniego stosunku pracy. Świadectwo pracy dotyczy okresu lub okresów zatrudnienia, za które dotychczas nie wydano świadectwa pracy”.

Z cytowanego powyżej przepisu wynika, że przesłanką powstania obowiązku wydania przez pracodawcę świadectwa pracy jest rozwiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy. Co istotne, obowiązek ten pracodawca winien zrealizować niezwłocznie (czyli bez nieuzasadnionej zwłoki). Termin wydania świadectwa pracy został doprecyzowany w par. 4 Rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie świadectwa pracy. Zgodnie z tym przepisem „w przypadku określonym w art. 97 § 1 Kodeksu pracy pracodawca wydaje świadectwo pracy niezwłocznie – w dniu, w którym następuje rozwiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy.

Jeżeli z przyczyn obiektywnych wydanie świadectwa pracy pracownikowi albo osobie przez niego upoważnionej w tym terminie nie jest możliwe, pracodawca w ciągu siedmiu dni od dnia upływu tego terminu przesyła świadectwo pracy pracownikowi lub tej osobie za pośrednictwem operatora pocztowego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe (Dz.U. z 2017 r. poz. 1481 oraz z 2018 r. poz. 106, 138, 650 i 1118) albo doręcza je w inny sposób”.

W przedstawionym przez pracownika stanie faktycznym pracodawca nie będzie miał obowiązku wcześniejszego wydania świadectwa pracy na żądanie pracownika. Trzeba pamiętać, że świadectwo pracy wystawia się w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy. Zapisuje się w nim określone informacje związane z zatrudnieniem. Wydanie go w ostatnim dniu trwania stosunku pracy związane jest także z tym, że do tego czasu mogą wystąpić sytuacje, które powinny zostać w nim ujęte.

Czy mam szansę odzyskać wynagrodzenie za nadgodziny?

Jeżeli pracodawca odmówi wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, pracownik może dochodzić jego zapłaty przed sądem pracy. W tym celu należy złożyć pozew o zapłatę w sądzie pracy (wydziale pracy właściwego sądu) właściwym ze względu na miejsce zamieszkania czytelniczki, bądź przed sąd, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana, bądź też przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład pracy. W pozwie należy co najmniej wskazać strony postępowania, określić żądanie oraz je uzasadnić, opisując istotne dla sprawy okoliczności. Niezbędne będzie także przywołanie wniosków dowodowych dla wykazania przytoczonych faktów.

Problemem może okazać się udowodnienie przed sądem zasadności i wysokości roszczenia. Innymi słowy tego, że wynagrodzenie takie się pracownikowi należy i i jaka jest jego wysokość. Trzeba bowiem pamiętać, że co do zasady to na pracowniku (jako powodzie) spoczywać będzie obowiązek wykazania istotnych okoliczności sprawy. Niewątpliwie trudnością będzie fakt, że to pracodawca prowadzi ewidencję czasu pracy. W większości przypadków spornych praca w godzinach nadliczbowych nie jest przez niego ewidencjonowana. Sytuacja nie jest jednak całkiem bez wyjścia. Pracownik może w toku procesu posługiwać się wszelkimi dostępnymi źródłami dowodowymi.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wykazując zasadność swojego roszczenia pracownik posłużył się zeznaniami świadków, korespondencją e-mail, SMS-ami czy też prywatną ewidencją czasu pracy.

Wiarygodność przedstawionych dowodów każdorazowo weryfikował będzie sąd rozstrzygający dany spór.

Jeżeli pracodawca nie prowadził ewidencji czasu pracy to ciężar dowodu (obowiązek wykazania) może zostać przerzucony na niego. Pracodawca będzie musiał przedstawić dowody na okoliczność czasu pracy pracownika oraz wypłaconego mu w związku z tym wynagrodzenia.

Trzeba także pamiętać, że roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu po upływie trzech lat od dnia, w którym stały się wymagalne. Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia staje się wymagalne z datą, w której powinno być wypłacone. Jest to przeważnie z data wypłaty za dany miesiąc pracy, w którym wystąpiły godziny nadliczbowe.

Pracodawca nie wypłacił mi też wynagrodzenia za dodatkową pracę na umowie o dzieło.

W tej sytuacji czytelniczka również może skorzystać z drogi sądowej. Różnica będzie w tym wypadku polegała przede wszystkim na tym, że spór będzie miał charakter cywilnoprawny. Tym samym zastosowanie znajdą tu przepisy Kodeksu cywilnego, a nie Kodeksu pracy. Nie będzie również możliwości skorzystania z domniemań, o których mowa powyżej. Skuteczność samego powództwa będzie uzależniona w głównej mierze od tego, czy umowa o dzieło została zawarta w formie pisemnej . Ważne jest też jakie dowody uda się czytelniczce zgromadzić.

Czytaj artykuł na praca.trojmiasto.pl

trojmiasto.pl Rozstanie z nieuczciwym...
Energetyka

Konferencja „Oczekiwania firm energochłonnych wobec polityki gospodarczej Polski, sektora energetycznego i polskiej nauki”

Michał Sznycer brał czynny udział w debacie eksperckiej na Konferencji w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie w dniu 14 marca 2024 r.    Michał Sznycer, partner MGS LAW, radca prawny wspólnie z mec. Anną Kucińską, z ramienia Stowarzyszenie Prawników Prawa Energetycznego uczestniczyli w Konferencji, która odbywała się w auli głównej AGH University of Kraków. Konferencja „Oczekiwania firm

Czytaj więcej »
O Nas

Maria Pekar dołączyła do Zespołu MGS LAW. Serdecznie witamy!

Serdecznie witamy Marię Pekar, specjalistkę ds. administracyjnych w Zespole MGS LAW.    Maria Pekar pracuje w naszej Kancelarii od lutego br. Jest profesjonalistką w dziedzinie administracji i posiada bogate doświadczenie w tym zakresie. Przejęła szeroki zakres obowiązków, obejmujący nie tylko przygotowywanie dokumentów i obsługę korespondencji, lecz także efektywną współpracę z firmami zewnętrznymi oraz bezpośredni kontakt z klientami.  Jesteśmy pewni, że umiejętności,

Czytaj więcej »
Energetyka

Taryfy dynamiczne – prosumenci ryzykują podwójnie? – komentują M. Sznycer i F. Pilarski

Artykuł red. Anny Będkowskiej z komentarzami radców prawnych Michała Sznycera i Filipa Pilarskiego z dnia 04.03.2024 r. jest dostępny na stronie GLOBEnergia.pl / Taryfy dynamiczne – prosumenci ryzykują podwójnie?     Planowane na sierpień tego roku wdrożenie taryf dynamicznych zmieni sposób rozliczania zakupu energii elektrycznej, co otworzy drzwi dla nowych rozwiązań zarówno

Czytaj więcej »